Samolot runął na podwórko. Troje pasażerów przeżyło
27 lipca, 2020Samolot przewożący sześć osób rozbił się na podwórku w miejscowości West Jordan w amerykańskim stanie Utah. W zabudowaniach wybuch pożar. Zginęły co najmniej dwie dorosłe osoby oraz 9-miesięczna dziewczynka. Troje pasażerów maszyny przeżyło. Jedno z dzieci wyszło z katastrofy niemal bez szwanku.
Do tragedii doszło w sobotę około godziny 13.30 czasu lokalnego. Federalna Agencja Lotnictwa (FAA) potwierdziła, że maszyna typu Piper PA-32 z sześcioma osobami na pokładzie leciała z regionalnego lotniska w South Valley. Z niewiadomych przyczyn rozbiła się w mieście West Jordan.
Telewizja Fox News poinformowała, że zginął pilot oraz znajdujące się na pokładzie dorosła kobieta i 9-miesięczna dziewczynka. Spośród pozostałych osób podróżujących samolotem jeszcze jedna kobieta jest w stanie krytycznym, 2-letni chłopiec jest w stanie stabilnym, zaś obrażenia 12-latka były na tyle niegroźne, że został już wypisany ze szpitala.
Katastrofa wywołała pożar, który strawił jeden dom, zaś dwa inne uszkodził. Będąca w chwili wypadku w jednym z budynków kobieta jest w stanie krytycznym.
Dochodzenie w sprawie tragedii przeprowadzą śledczy z Narodowej Rady Bezpieczeństwa Transportu (NTSB), wspierani przez FAA.