Rynek Lotniczy w nowym wymiarze zapaści
18 września, 2020Uczestnicy 3. Kongresu Rynku Lotniczego mogli dzisiaj rano usłyszeć o szacunkach zapaści sektora awiacji i predykcjach w zakresie powrotów do ‚normalności’.
Jak podał wiceprezes IATA, Sebastian Mikosz, Świat jeszcze nie widział „takiego spadku” I uziemienia samolotów, a porównując te dane do reakcji Świata z czasów 9/11 gdzie w najgłębszym z dołków było widać maksymalnie 30% redukcji, to teraz mamy odczynienia z prawdziwą apokalipsą.
Rozmowy IATA prowadzone z pasażerami dały jednoznaczny wynik wg. Którego pasażerowie mogliby się przyczynić do ponownego pobudzenia gospodarki w sektorze lotniczym i ze noe boja się samego wirusa ze względu na podejmowane przez porty oraz linie lotnicze starania. Obawiają się że ze względu na nieprzewidywalność przepisów albo będą musieli zostać na kwarantannie w domu lub co gorsza utkną gdzieś w Świecie, skąd nagle ich lot nie wyruszy.
Jak wynika z danych IATA sektor na całym Świecie otrzymał, by przetrwać w czasach pandemii, dotacje lub pożyczki które łącznie zwiększyły dług linii lotniczych do ponad 500’000’000’000,00 USD (500 miliardów / bilionów) !
Stowarzyszenie zrzeszające przewoźników pasażerskich linii lotniczych nie widzi szansy na powrót do normalności przed połowa 2021 roku. Nie mniej jednak w celu przeciwdziałania skutkom spadku podróży, głównie w obszarze usług dla biznesu, stara się opracować schemat który mógłby zostać dzięki współpracy z ICAO przedstawiony wszystkim Państwom członkowskim i ich rządom. „Chcemy wypracować wspólny protokół tak jak po 9/11 mamy obowiązkowe sprawdzanie i prześwietlanie bagażu, tak teraz chcemy by każdy pasażer przed litem w ciągu 15 minut miał potwierdzenie braku zakarzenia…” – powiedział Mikosz
Sytuacje podobnie ocenia p.o. Prezesa Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej Janusz Janiszewski. W jego ocenie taka sytuacja to motor do inwestycji, innowacji i tworzenia rozwiązań, które przeniosą nas w nową, wydajną przyszłość.