Dlaczego samoloty unikają latania nad Himalajami?

Dlaczego samoloty unikają latania nad Himalajami?

29 grudnia, 2020 Wyłączono przez michaldybowski

Można by pomyśleć, że nie ma zakątków Ziemi, nad którymi nie przelatują nowoczesne samoloty. Ale jest jeszcze kilka ostatnich granic – na przykład Arktyka, Antarktyka i Himalaje.

To nie jest tak, że samoloty nigdy nie przelatują nad tymi obszarami. Raczej, ze względów bezpieczeństwa, na ogół wolą nie. Tutaj przyjrzymy się, dlaczego samoloty unikają latania nad Himalajami.

To, co jest możliwe, nie zawsze jest wykonalne.

Technicznie, wiele nowoczesnych samolotów może przelatywać nad Himalajami. Ale jest to rozległy obszar, o długości ponad 2300 kilometrów i średniej wysokości ponad 6000 metrów. Najwyższym szczytem jest Everest, na wysokości 8.848 metrów, co oznacza, że komercyjne linie lotnicze nie mogą latać w okolicy poniżej FL310. To natychmiast wyklucza wiele nowoczesnych typów samolotów w lotach długodystansowych, takich jak Boeing 777-300.

Himalaje przyjmują również wrażliwy politycznie region przygraniczny. Chińczycy mocno ograniczają dostęp komercyjnych samolotów do Tybetu, na ogół zezwalając jedynie chińskim liniom lotniczym na przeloty nad tym regionem. Zarówno wojsko chińskie, jak i indyjskie prowadzi szeroko zakrojone ćwiczenia w Himalajach i wokół nich, a ruch wojskowy na tym obszarze może być znaczny.

Kolejnym czynnikiem zniechęcającym linie lotnicze jest brak płaskiego terenu, co oznacza, że możliwości awaryjnego lądowania mogą być nieliczne i odległe. W regionie istnieją tylko dwa przyzwoite lotniska, Lhasa i Kathmandu. Lotnisko Lhasa’s Gonggar ma 4.000-metrowy pas startowy, a Kathmandu’s Tribhuvan International Airport ma 3.350-metrowy pas startowy.

Nie jest tak, że samoloty komercyjne nigdy nie latają nad Himalajami – niektórzy to robią, zwłaszcza chińskie linie lotnicze. Zazwyczaj w Nepalu odbywa się wiele lotów krajowych, które zmierzają w wysokie Himalaje. Ponadto istnieje kilka krótkich tras międzynarodowych, takich jak między Katmandu i Xian, Lhasa i Chengdu.

Himalaje stanowią wyzwanie dla samolotów w zakresie bezpieczeństwa.

Z czysto popytowego punktu widzenia Himalaje leżą w tej części świata, w której generalnie nie ma dużego ruchu wiaduktów. Loty pomiędzy parami miast w Azji i Europie odbywają się zazwyczaj na północ lub południe od Himalajów tylko dlatego, że są one krótsze. Jeśli chodzi o loty z północy na południe, nie ma zbyt wielu par miast, które wymagają przelotu nad Himalajami.

Geografia w tej części świata stawia przed samolotami wiele wyzwań związanych z bezpieczeństwem. Załóżmy, że latasz na FL340, bezpiecznie nad najwyższą górą Himalajów. Ale zdarzenie dekompresyjne ma miejsce. Jeśli spadną maski tlenowe, samolot musi dość szybko zejść na 10.000 stóp, w przeciwnym razie skończą się zapasy tlenu. Ale zejście do 10.000 stóp nie jest możliwe nad Himalajami. Brak dostępnych w pobliżu lotnisk, które umożliwiłyby szybkie lądowanie, komplikuje sprawę.

Problem czystych turbulencji powietrza i ewentualnego zamarznięcia paliwa

Kolejnym problemem bezpieczeństwa jest ilość wyraźnych turbulencji powietrza wokół Himalajów. Czyste turbulencje powietrza są trudne do wychwycenia na radarze, tak trudne do zauważenia przez pilotów, ale wysokie pasma górskie są miejscem wylęgania się czystych turbulencji powietrza. Według danych Federalnego Urzędu Lotnictwa, wyraźne turbulencje powietrza są główną przyczyną obrażeń pasażerów i załogi w wypadkach nieśmiertelnych.

Do tego dochodzi problem zamarzania paliwa. Im wyżej lecisz, tym zimniejsze są warunki. Paliwo do samolotów odrzutowych może zamarznąć do -47 stopni Celsjusza i wysoko nad Himalajami, to jest możliwe. Normalnie samolot zszedłby na niższą (i cieplejszą) wysokość, aby odwrócić ten problem. Oczywiście, przelot nad Himalajami nie jest możliwy.

Przeloty nad Himalajami zdarzają się, nie tylko bardzo często. Ale jeśli kiedykolwiek byłeś na jednym z nich, z przyjemnością usłyszymy o tym doświadczeniu. Wyślij komentarz i daj nam o tym znać.