NTSB informuje o uszkodzeniach silnika w United 777
23 lutego, 2021W dniu dzisiejszym Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) opublikowała zdjęcia przedstawiające uszkodzenia, jakich doznał Boeing 777 linii United po awarii silnika. Ponadto, zdjęcia pokazują prace podejmowane przez agencję w celu ustalenia przyczyny zdarzenia.
W sobotę Boeing 777 linii United Airlines lecący z Denver do Honolulu trafił na pierwsze strony gazet na całym świecie. Zwykle wielogodzinny, sobotni lot trwał zaledwie 30 minut i zakończył się w miejscu, z którego wystartował po tym, jak awaria silnika spowodowała znaczne uszkodzenie silnika numer dwa. Aby zrozumieć przyczynę i zapobiec powtórzeniu się takiej sytuacji, NTSB wszczęła dochodzenie, a wiele Boeingów 777 z tym samym silnikiem zostało uziemionych.
Uszkodzone łopatki wirnika
Na zdjęciach wykonanych przez NTSB widać, że dwie z łopatek wirnika silnika uległy znacznemu uszkodzeniu. Wygląda na to, że jedna z nich pękła u nasady, a kolejna pękła bliżej krańca łopatki. Według wstępnych badań NTSB, część łopatki wirnika została znaleziona w pierścieniu ochronnym silnika, a pozostałe łopatki wirnika wykazały uszkodzenia końców i krawędzi natarcia.
Widzieliśmy już skutki uszkodzeń spowodowanych awarią. Większość ludzi widziała już szokujący obraz przedniej osłony spoczywającej na czyimś podwórku, a wiele nagłówków mówiło o częściach silnika spadających nad Denver 'jak deszcz’.
Jednak nie tylko silnik uległ uszkodzeniu w wyniku sobotniej awarii. Na innym zdjęciu od NTSB widać, że kawałek oderwanych pozostałości, uderzył także w brzuch samolotu. Nie jest pewne, który to był kawałek, ale widać dość dużą wyrwę w miejscu, gdzie skrzydło łączy się z kadłubem. W niedzielnym komunikacie prasowym NTSB zakwalifikowało to jako niewielkie uszkodzenie.
NTSB kontynuuje analizę danych z rejestratora głosu w kokpicie i rejestratora danych samolotu, a dodatkowe zdjęcia od NTSB pokazują, że rozpoczęto już ściąganie danych.
W miarę łatwy proces odzyskiwania części
W dużej mierze NTSB stosunkowo łatwo udało się znaleźć i zebrać części, które odpadły od silnika podczas lotu nad zaludnionym terenem. Gdyby silnik uległ awarii w dalszej części lotu nad Oceanem Spokojnym, znalezienie takich części byłoby znacznie większym wyzwaniem.
Agencje podejmują jednak ekstremalne wysiłki, aby odzyskać części silników, aby wspomóc swoje śledztwa. We wrześniu 2017 r. samolot Air France A380 doznał niekontrolowanej awarii silnika podczas przelotu nad Grenlandią na wysokości 37 000 stóp. Części zakopały się w śniegu i lodzie. Jednak śledczy połączyli siły z uniwersytetami, aby zbadać części w oszacowanym miejscu ich upadku i ostatecznie znaleźli części przykryte przez kilka stóp śniegu.