Ryanair prowadzi rozmowy z Boeingiem w sprawie zamówienia ponad 100 MAX 10-tek
24 maja, 2021Ryanair prowadzi rozmowy z Boeingiem na temat zamówienia ponad 100 samolotów 737 MAX 10, które miałyby być dostarczona od 2026 roku, kiedy to zamówienie na samoloty B737 8200s ma zostać w pełni zrealizowane.
Jeśli Boeing zamówi MAX 10s, będą one miały 230 miejsc. Odegrałyby one kluczową rolę z ekonomicznego punktu widzenia, zwłaszcza, że Wizz Air coraz bardziej koncentruje się na 239-miejscowych A321neo.
„Będziemy rosnąć w siłę w ciągu najbliższych czterech do pięciu lat z powodu pandemii. Częściowo dlatego, że inne linie lotnicze splajtowały, ale także dlatego, że byliśmy w stanie zwiększyć wielkość naszego zamówienia samolotów z Boeingiem.”
Mówiąc o potencjalnym zamówieniu floty, Michael O’Leary, dyrektor generalny Ryanair Group
100+ MAX 10s?
Jeśli Ryanair rzeczywiście zamówi MAX 10s, jest bardzo prawdopodobne, że będą one miały 230 miejsc. Byłby to wzrost ze 189 miejsc z obecnych B737-800s i 197 miejsc nadchodzących z B737 MAX 8 200s – lub „B737 8200s”, jak ULCC nazywa samolot, aby odciąć go od nazwy MAX.
W chwili obecnej Grupa ma 210 zamówionych samolotów MAX, z dodatkowymi 75 potwierdzonymi w grudniu 2020 roku. Podczas gdy istnieją wątpliwości co do tego, kiedy dokładnie otrzyma swój pierwszy samolot, ostatni ma się pojawić w 2026 roku. Sugeruje to, że MAX 10s byłby wtedy przeznaczony na kolejną fazę wzrostu.
Ryanair jest znany z wielu rzeczy, w tym z negocjowania nowych samolotów, gdy niewielu innych ich chce. To przesuwa siłę negocjacyjną w jego kierunku, dzięki czemu może osiągnąć niższe ceny za samolot, choć nikt poza obiema firmami nie wie dokładnie, ile płacą.
Silniejsza ekonomia, silniejsza konkurencja
Ryanair nazywa B737 8200 „gamechangerem” ze względu na większą liczbę miejsc i o około 16% niższe spalanie paliwa niż w przypadku obecnych samolotów. Samoloty MAX 10s, z 33 dodatkowymi miejscami, byłyby w zupełnie innej lidze. Pomogłyby one również w skuteczniejszym konkurowaniu z 239-miejscowymi A321neos Wizz Air, z których 23 są w aktywnej służbie, a 212 w zamówieniu (w tym XLR), pokazuje ch-aviation.com.
Atrakcyjność modelu MAX 10 jest logiczna. To trafia w sedno tego, jak Ryanair myśli o ekonomii samolotów i o tym, co one umożliwiają. Chodzi o obniżenie kosztów, obniżenie taryf i przewiezienie większej liczby pasażerów, jak pokazano tutaj. Najważniejsze jest jednak to, że nie chce samolotów ze zbyt dużą liczbą miejsc do zapełnienia lub takich, w których koszt podróży (koszt przelotu A-B) jest zbyt wysoki. Jest to delikatna równowaga.
Większy samolot = niższe koszty w przeliczeniu na milę = niższe ceny biletów = więcej pasażerów = niższe opłaty lotniskowe/pasażerskie = niższe ceny biletów = więcej pasażerów = więcej cen biletów/opłat = większe przychody
Ryanair rzeczywiście określa siebie jako linię lotniczą „yield passive, load factor active”. Oznacza to, że bardziej przejmuje się liczbą pasażerów na miejscach, współczynnikiem wykorzystania miejsc i przychodami z podróży niż tym, ile płaci każda osoba.
Obecnie 451 samolotów
Grupa linii lotniczych Ryanair – Ryanair, Ryanair UK, Buzz, Malta Air i Lauda Europe – posiada obecnie 451 samolotów, podaje ch-aviation.com. Spośród nich, 341 jest aktywnych, a 110 jest zaparkowanych. Flota Grupy składa się obecnie z:
- 421x B737-800s: 335 aktywnych, 86 nieaktywnych
- 29x A320s: 6 aktywnych; 23 nieaktywne
- 1x B737-700: nieaktywny (szkolenia/ czartery)
A320 od 2022 r.
Zostało potwierdzone, że A320, wszystkie obsługiwane przez Lauda Europe, zaczną odchodzić z linii zimą 2022 r., a ich pełne opuszczenie zajmie od trzech do czterech lat. Tego lata będą operować głównie z Wiednia, Palmy i Zadaru – wynika z analizy rozkładów lotów przekazanych przez przewoźnika do OAG.
Podczas gdy A320 były uważane za ważną kartę przetargową przy negocjowaniu nowych zamówień na samoloty, Ryanair zdecydował się w pełni skoncentrować na Boeingach.